| Piłka nożna / STS Puchar Polski

Drużyna z szóstego poziomu rozgrywkowego zagra w fazie głównej Pucharu Polski. Do sensacyjnych rozstrzygnięć doszło z udziałem rezerw LKS-u Goczałkowice Zdrój, które pokonały czwartoligowe rezerwy GKS-u Katowice 3:0. W zwycięskiej drużynie grał były reprezentant Polski, Łukasz Piszczek.

To zdecydowanie największa niespodzianka do tej pory, jeśli chodzi o rozstrzygnięcia w wojewódzkich finałach Pucharu Polski. Pierwszy zespół LKS-u, który w Betclic 3 Lidze zajął szóste miejsce, odpadł już na początku rozgrywek w podokręgu tyskim. Dość niespodziewanie lepiej poradziła sobie drużyna rezerw, która w drodze do triumfu pokonała aż osiem drużyn.
W finale wojewódzkim rezerwy LKS-u, które na co dzień rywalizują w klasie okręgowej, pokonały 3:0 drugą drużynę GKS-u Katowice, która dopiero co awansowała do 4. ligi.
Takiego rezultatu nie byłoby, gdyby nie obecność zawodników, którzy na co dzień rywalizują w pierwszej drużynie. Dwie bramki zdobył podstawowy snajper Michał Fidziukiewicz, a gola dołożył też Krzysztof Kiklaisz. Swoją cegiełkę do sukcesu dołożył też były reprezentant Polski, Łukasz Piszczek.
W głównej drabince Pucharu Polski oprócz rezerw LKS-u zobaczymy także Lechię Tomaszów Mazowiecki, która w finale pucharu województwa łódzkiego ograła świeżo upieczonego beniaminka Betclic 2 Ligi Unię Skierniewice 3:2, a także trzecioligową Avię Świdnik, która w finale województwa lubelskiego pokonała Ładę Biłgoraj 3:1.








3 - 0
Flota Świnoujście 





